Co to był za dzień w Srebrny Dzwon, Kadyny! Nie spodziewaliśmy się aż tylu pięknych chwil i emocji! A było ich dosłownie milion na sekundę. Coś pięknego, naprawdę! Oby każdy ślub i wesele tak wyglądało.
Fotografia ślubna i filmowanie- Srebrny Dzwon, Kadyny
Na pewno dużym plusem i czymś, co dało swobodę parze młodej było to, że wszystko odbywało się w jednym miejscu. Zarówno przygotowania, ślub, jak i wesele miały miejsce na terenie hotelu o nazwie Srebrny Dzwon w miejscowości Kadyny, bardzo blisko Zalewu Wiślanego. Już same okoliczności przyrody sprawiały uśmiech na twarzach.
Zaczęliśmy reportaż od ujęć z drona, a później poszliśmy na przygotowania Granta. Pan młody jest ze Szkocji, więc wszystkie jego dodatki były dla nas czymś wow i zachwycaliśmy się nimi chyba z pół godziny. Na szczęście mieliśmy dużo czasu. Ubieranie też było dla nas czymś niezwykłym. No mega nam się podobały kilty Pana młodego, świadków i te wszystkie spódnice, torebki, nożyki, specjalne skarpety, itd. Po ubieraniu Pana Młodego przyszedł czas na poznanie Justyny. Od razu poczuliśmy tę energię, a uśmiech Justyny spowodował u nas od razu taki luz, że nie czuliśmy się, jakbyśmy byli w pracy. Dlatego też wyszły nam piękne zdjęcia i ujęcia do filmu.
Ślub plenerowy w Srebrny Dzwon, Kadyny- fotograf ślubny
Po ubieraniu przyszedł czas na first looka. Dla fotografa ślubnego i kamerzysty łzy podczas tego momentu to spełnienie fotograficznych marzeń. Oczywiście łzy były! Tego dnia nie zawiodłam się chyba ani razu. Potem nadszedł czas na ślub plenerowy. Uwielbiam, zawsze jest tak pięknie! Justyna i Grant zdecydowali się na ślub humanistyczny. Jest to zdecydowanie mój ulubiony rodzaj ślubu i wszystkim polecam. To Para młoda decyduje jak taka uroczystość będzie wyglądać, ile czasu będzie trwała, czy ma być mega romantycznie, czy może szybko i bez wyciskaczy łez (dla nielubiących płakać). U Justyny i Granta było zdecydowanie romantycznie, zostały opowiedziane piękne historie. Wspaniale się tego słuchało. Było mnóstwo łez szczęścia i emocji.
Fotograf i kamerzysta Olsztyn- czas na wesele!
Co to się działo na tym weselu! Już brakuje mi słów, aby opisać tę mega zabawę. Sama chętnie bym się pobawiła. Jako fotograf i kamerzysta w tym dniu nie mieliśmy chwili, aby się nudzić. Cały czas coś się działo, zespół nie pozwalał gościom zamulać. Z resztą goście nie mieli takich zamiarów, bawili się świetnie. Uwielbiam takie wesela! Na zakończenie reportażu wybraliśmy się z Justyną i Grantem na ujęcia nocne oraz na zimne ognie. Okolice hotelu Srebrny Dzwon Kadyny są piękne, więc trzeba było wykorzystać ten klimat. Jak Wam się podoba? Miłego oglądania!
Sala weselna: Srebrny Dzwon Kadyny
Zespół: Chwalisz Band
Oprawa ślubu: MEZZO Music&Art
Florystyka i dekoracje: Masz babo kwiatek
Drink bar: Manufaktura drinków
Van: Adriano prosecco van
Zdjęcia i film: Senetra fotografia i filmowanie